Jednak odpowiedzialność spoczywająca na Tobie jako kierowcy się nie zmienia. Niebieski znak stopu nadal oznacza prawdziwe skrzyżowanie, z prawdziwymi ludźmi, prawdziwymi martwymi polami i prawdziwymi konsekwencjami. Opony poruszające się na tym przejściu, piesi wchodzący na nie i pojazdy nadjeżdżające z boku nie są wytworem wyobraźni. Prawa ruchu nie dostosowują się do koloru farby. Jeśli dwa samochody dotrą do tego samego punktu w tym samym czasie, ryzyko jest takie samo, niezależnie od tego, czy znak jest czerwony, niebieski, wyblakły, zardzewiały, czy ręcznie malowany.
W niektórych miejscach, takich jak Hawaje, kolor niebieski jest nawet celowo używany do odróżniania znaków prywatnych od rządowych. Pozwala to władzom lokalnym zachować ścisłą spójność wizualną na drogach publicznych, jednocześnie uznając, że prywatni właściciele gruntów potrzebują sposobu na zarządzanie ruchem na swoich terenach. Staje się to cichym sygnałem, że poruszasz się po przestrzeni rządzonej bardziej przez prywatne zasady niż przez miejskie. Jednak z perspektywy kierowcy takie rozróżnienie nie oferuje praktycznego komfortu. Skrzyżowanie nadal wymaga uwagi i całkowitego zatrzymania.
