To dość pomysłowe, wręcz prowokacyjne pytanie… a jednak porusza ważną kwestię.
W którym momencie życia mężczyzna przestaje szukać kobiety z potrzeby i zaczyna skupiać się na wybranym, świadomym i zrównoważonym związku?
W miłości, tak jak w życiu, wszystko jest kwestią ewolucji.
Miłość: to już nie potrzeba, ale wybór

Przez pokolenia miejsce kobiety w życiu mężczyzny było często postrzegane jako centralne, wręcz niezbędne : prowadziła dom, opiekowała się nim, reprezentowała pewien sukces towarzyski… Krótko mówiąc, oczekiwano od niej wypełnienia pustki. Jednak dziś ten pogląd stopniowo zanika.
Coraz więcej mężczyzn zdaje sobie sprawę, że szczęście nie tkwi w zewnętrznej obecności, ale w wewnętrznej równowadze. Nie potrzebują już kobiety, aby czuć się spełnieni. Szukają partnerki, a nie zależności.
A ta zmiana perspektywy głęboko zmienia sposób, w jaki kochają.
