Ludzi najbardziej niepokoiło nie to, czy folia działa. Uświadomili sobie, jak mało pewności mieli w kwestii długotrwałego narażenia na cokolwiek, czego nie można było zobaczyć ani poczuć bezpośrednio. Wygoda zawsze była na pierwszym miejscu. Szybkość zawsze była na pierwszym miejscu. Komfort zawsze był na pierwszym miejscu. Dopiero później pojawiały się pytania, często lata po pojawieniu się samej technologii.
Ostatecznie nie było ostatecznej odpowiedzi. Żadnego wyraźnego zwycięstwa wiary lub niewiary. Tylko narastająca, niepokojąca świadomość. Przypomnienie, że współczesny świat jest pełen sił, które wydają się abstrakcyjne, dopóki jeden cichy, zwyczajny obiekt nie sprawi, że nagle staną się osobiste. A jeśli coś tak prostego mogło zmienić odczucia ciała, nawet u kilku osób, to otworzyło to szersze i bardziej niewygodne pytanie. Czym jeszcze chłonęliśmy przez cały czas, nie poświęcając temu ani chwili uwagi?
