Aparat należał do artysty z Vancouver, Paula Burgoyne’a, który w 2012 r. poniósł druzgocącą stratę, gdy jego łódź, Bootlegger, rozbiła się w trakcie 500-kilometrowej podróży z Vancouver do jego letniego domu w Tahsis w Kolumbii Brytyjskiej. Aparat wraz z cennymi zdjęciami zatonął wraz ze statkiem, wprawiając Burgoyne’a w osłupienie.
„To mnie po prostu zszokowało” – powiedział Burgoyne. „Odzyskanie aparatu i zdjęć to naprawdę coś wspaniałego”.
Dwa lata później, w maju, studenci Bamfield Marine Sciences Centre, Tella Osler i Beau Doherty, którym towarzyszyła Siobhan Gray, oficer ds. nurkowania i bezpieczeństwa BMSC, dokonali zaskakującego odkrycia podczas nurkowań badawczych u wybrzeży Aguilar Point w Kolumbii Brytyjskiej. Znaleźli aparat fotograficzny Burgoyne’a spoczywający 12 metrów pod powierzchnią.
Profesor Isabelle M. Côté, ekspertka w dziedzinie ekologii morskiej na Uniwersytecie Simona Frasera, ujawniła, że kamera gościła wiele gatunków morskich, gdy tylko je znaleziono, co pokazuje, jak odporne są organizmy żywe nawet w nieoczekiwanych miejscach.
Karta pamięci Lexar Platinum II o pojemności 8 GB, która cudem wciąż działała, pozwoliła Côté opublikować w internecie znaleziony wśród zdjęć portret rodzinny, mając nadzieję na odnalezienie właściciela.

Zbliżenie na odzyskany aparat. Zdjęcie: Bamfield Marine Sciences Centre
