Czuję się trochę winna z tego powodu i to nie była moja decyzja, ale zadziałało. Była szczęśliwa, my byliśmy szczęśliwi i życie toczyło się dalej.
„Bev ma się dobrze, kochanie” – powiedział Jason pewnego ranka, kiedy pakowaliśmy jej lunch.
Lunch Boxes | Źródło: MidjourneyLunch Boxes | Źródło: Midjourney
„Wiem, i ma się dobrze. Zawiera przyjaźnie i dobrze się bawi. Ale… nie chcę, żeby myślała, że ją ignorujemy albo odpychamy, rozumiesz?”.
Ale miesiąc temu moja teściowa, Cheryl, złożyła nam ofertę, która wydawała się zbyt hojna, żeby była prawdziwa.
„Dlaczego nie mogę mieć Beverly w środę?” – zasugerował przy obiedzie, rozbiorąc kurczaka. „W ten sposób uwolni się od codziennej rutyny żłobka i będziemy mogli cieszyć się bliską więzią między babcią a wnuczką. Wszystko będzie dobrze!”.