Moja teściowa nalegała, żeby pilnować mojej córki w każdą środę, kiedy byłam w pracy – kiedy córka zaczęła się dziwnie zachowywać, zainstalowałam ukrytą kamerę.

Czuję się trochę winna z tego powodu i to nie była moja decyzja, ale zadziałało. Była szczęśliwa, my byliśmy szczęśliwi i życie toczyło się dalej.

„Bev ma się dobrze, kochanie” – powiedział Jason pewnego ranka, kiedy pakowaliśmy jej lunch.

Lunch Boxes | Źródło: MidjourneyLunch Boxes | Źródło: Midjourney

„Wiem, i ma się dobrze. Zawiera przyjaźnie i dobrze się bawi. Ale… nie chcę, żeby myślała, że ​​ją ignorujemy albo odpychamy, rozumiesz?”.

Ale miesiąc temu moja teściowa, Cheryl, złożyła nam ofertę, która wydawała się zbyt hojna, żeby była prawdziwa.

„Dlaczego nie mogę mieć Beverly w środę?” – zasugerował przy obiedzie, rozbiorąc kurczaka. „W ten sposób uwolni się od codziennej rutyny żłobka i będziemy mogli cieszyć się bliską więzią między babcią a wnuczką. Wszystko będzie dobrze!”.