Kiedy Robert zauważył, że jego pięcioletni syn, Sam, w niewytłumaczalny sposób oddala się od matki, Candice, nie mógł przewidzieć podróży, w którą miał się udać. To, co zaczęło się jako próba zrozumienia nagłej zmiany w zachowaniu syna, przerodziło się w historię o ukrytych prawdach, więzach rodzinnych oraz złożoności miłości i lojalności.
Czy kiedykolwiek znalazłeś się w tak dziwacznej sytuacji, że poczułeś, jakby twoje życie nagle stało się fabułą opery mydlanej, na którą nigdy się nie zapisałeś? Przygotuj się, bo ja właśnie w takiej sytuacji się znalazłem nie tak dawno temu.
Nazywam się Robert, mam 32 lata i jestem mężem i ojcem. Do niedawna moim największym zmartwieniem było znalezienie równowagi między pracą a czasem spędzanym z rodziną, moją żoną Candice i naszym pięcioletnim synem Samuelem, którego pieszczotliwie nazywamy „Samem”.
Zanim przejdziemy do głównego wątku, kilka słów o nas. Candice i ja jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od ośmiu lat. Oboje pracowaliśmy, ale przez ostatnie pięć lat byłem jedynym żywicielem rodziny.
Mąż całujący żonę | Źródło: Unsplash
Mąż całujący żonę | Źródło: Unsplash
Candice stała się niesamowitą gospodynią domową, całkowicie oddając się naszemu domowi, podczas gdy ja pracuję do godziny 19:00, starając się utrzymać statek na powierzchni.
