Mężczyzna żegna się ze swoją żoną, gdy odłączają ją od aparatury podtrzymującej życie, ale wtedy ona wypowiada 5 słów, które go zemdliły:

Wszedł tam, spodziewając się, że ostatnie słowa wypowie, gdy ona wejdzie do świata duchowego, ale kiedy wszedł, wspomina szok, jaki przeżył: „Wszedłem, a Jill mówiła. Pierwszą rzeczą, jaką powiedziała, było: »Wyciągnij mnie stąd. Chcę wrócić do domu«”.

Ryan nie mógł zrozumieć sytuacji i pokręcił głową z niedowierzaniem.

Myślał, że ona po prostu mamrocze, ale potem zapytał ją o imiona ich zwierząt i zadał kilka zadań matematycznych, na które odpowiedziała bezbłędnie.

Poprosiła nawet o kolację w swojej ulubionej meksykańskiej restauracji. Wtedy zrozumiał, że Jill nie wybiera się do świata duchowego… wraca z nim do domu.

Ryana zapytano, co sprowadziło jego żonę z powrotem, a on bez wahania odpowiedział: „Bóg. Boska interwencja. Szczerze mówiąc, tak właśnie czuję”.

Jill nie wróciła do normy następnego dnia. Musiała ponownie nauczyć się myć zęby i wiązać sznurowadła z powodu pogorszenia niektórych umiejętności motorycznych.

Ale kiedy Bóg dał im drugą szansę, zadbali o to, aby ZAWSZE byli obok siebie, zwłaszcza wtedy, gdy najbardziej tego potrzebują.

Jill popiera również jego decyzję o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie, gdy była w śpiączce, ponieważ nie chciała spędzić życia jako „warzywo”.

Ryan mówi: „Nie ma nocy, żebym się nie obudził. Zwykle ją kopię, a jeśli ona oddaje, wiem, że wszystko w porządku”.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Ryan i Jill Finley mają się dobrze i zawsze są obok siebie!