Kolejne tygodnie potwierdziły moje oczekiwania. Gabinet Victorii upadł. Nathan Cross został pozbawiony prawa wykonywania zawodu i postawiony przed sądem. Sześć miesięcy później spotkałem Victorię na konferencji prawniczej. Wróciła do pracy jako partnerka i odbudowywała karierę od podstaw.
Skinęliśmy tylko głowami. Nie było nic więcej do dodania.
Cichych ludzi często się niedocenia. Mylimy dobroć ze słabością, cierpliwość z naiwnością. Ale czasami najbardziej dyskretna osoba w pokoju to po prostu ta, która jest już o kilka kroków do przodu.
Nazywano mnie „mężem testowym”. W pewnym sensie to prawda: byłem przykładem tego, co się dzieje, gdy lojalność traktuje się jak coś oczywistego, a hojność jak głupotę.
