Ma teraz 89 lat, a ona 66. Tak wyglądają Maggie i Ralph, bohaterowie filmu „Singin’ in the Blackthorn”, czterdzieści lat później.

Ralph, ze swojej strony, był jedną z tych dodających otuchy postaci, których nigdy się nie zapomina. W filmie uosabiał łagodną mądrość, dyskretny humor i charyzmatyczną postać, która nadała duetowi idealną równowagę.

Ma 89 lat i wiedzie spokojne życie, otoczony rodziną i kilkoma wiernymi przyjaciółmi ze świata artystycznego. Rzadko pojawia się publicznie, ale kiedy już zgodzi się na wywiad, zawsze czyni to z wielką elegancją i głosem, który nie stracił nic ze swojego ciepła. Jego twarz oczywiście się zmieniła, ale zachował ten dystyngowany wygląd, który fani od razu rozpoznają.

Mówi się nawet, że lubi wracać do niektórych scen z filmu, nie z powodu przesadnej nostalgii, lecz dlatego, że przypominają mu one „okres radosnej i beztroskiej twórczości”.

Duet, który przetrwał próbę czasu