To zachowanie nie jest oznaką dominacji, złego zachowania ani braku szacunku. W psim języku to po prostu sposób na powiedzenie: „Kim jesteś? Gdzie byłeś? Co powinienem o tobie wiedzieć?”. To ich sposób uczenia się i komunikowania. To trochę jak uścisk dłoni, ale o wiele bardziej inwazyjny dla ludzi.
Choć jest to całkowicie akceptowalne w świecie psów, w pomieszczeniu pełnym gości może być upokarzające. Większość ludzi nie lubi być witana tak intymnie przez mokry nos, zwłaszcza jeśli nie lubią psów. Na szczęście istnieją delikatne i skuteczne sposoby na przekierowanie naturalnych instynktów psa w stronę zachowań bardziej akceptowalnych społecznie.
Przekieruj, nie karz
Przede wszystkim nigdy nie karz psa za takie zachowanie. W jego oczach nie robi nic złego. Krzyczenie lub odpychanie go może go zdenerwować lub wywołać niepokój. Zamiast tego, skieruj jego energię na bardziej odpowiednie działanie.
