Oczywiście nie wszyscy doceniają te przerwy. Niektórzy użytkownicy odczuwają dyskomfort z powodu braku pełnej prywatności. Oczekiwania kulturowe również są zróżnicowane – na przykład wiele europejskich toalet ma drzwi od podłogi do sufitu, zapewniające maksymalną prywatność. Jednak w dużej części Ameryki Północnej otwarta konstrukcja stała się normą, łącząc prywatność z praktycznymi potrzebami w zakresie czystości, bezpieczeństwa i wydajności.
Więc następnym razem, gdy wejdziesz do publicznej toalety i zauważysz tę znajomą szczelinę pod drzwiami kabiny, pamiętaj – to nie błąd ani nietrafiony wybór projektowy. To starannie przemyślany element, który sprawia, że toalety są bezpieczniejsze, łatwiejsze w czyszczeniu i bardziej funkcjonalne dla niezliczonej liczby osób, które korzystają z nich każdego dnia. To, co na pierwszy rzut oka wydaje się dziwnym detalem architektonicznym, jest w rzeczywistości inteligentnym rozwiązaniem specyficznych wyzwań związanych ze wspólnymi przestrzeniami publicznymi.
