Dlaczego coraz więcej kobiet rezygnuje z intymności w swoich związkach? Zaskakująca prawda ujawniona w komentarzach.

To historia mojej przyjaciółki, pełnej światła kobiety, która doskonale ilustruje powolny proces przechodzenia od stanu „wszystko jest w porządku” do codziennej rutyny, w której posuwamy się naprzód z przyzwyczajenia, bez żadnego prawdziwego pędu.

Kiedy związek pary rozpada się, a żadna ze stron nie zdaje sobie z tego sprawy

Początkowo ona i jej mąż wiedli zupełnie zwyczajne życie: dom, plany, śmiech, prosta, codzienna więź, którą dzielili. Potem, niespodziewanie, pojawiły się napięcia. Słowa stawały się ostrzejsze, dni cięższe. Zachowanie męża stawało się niekiedy nie do zniesienia: drażliwość, wybuchy złości, krzywdzące nastawienie. Trwała, jak wiele kobiet, przekonana, że ​​„to minie”.

Kilkakrotnie nawet odchodziła, by chronić siebie, zanim wróciła do rodziny, zwłaszcza gdy twierdził, że zrozumiał swoje błędy. Chciała wierzyć w nowy początek, wierzyć, że  miłość naprawdę może naprawić to, co złamane .