Kwiecień był pracowitym miesiącem dla Pierwszej Damy. Po otwarciu wystawy artystów Danhôo we wtorek, 29 kwietnia, Brigitte Macron czekała zupełnie inna okazja następnego dnia. Wraz z prezydentem Emmanuelem Macronem ugościła Olafa Scholza i jego żonę Brittę Ernst na kolacji w Pałacu Elizejskim. To spotkanie uświetniło pożegnanie kanclerza Niemiec, który wkrótce opuści urząd, a jego następcą zostanie konserwatysta Friedrich Merz.
Brigitte Macron stawia na monochromatyczny, czarny look.
Po czterech latach urzędowania Olaf Scholz pożegnał francuską parę prezydencką podczas kolacji wydanej na jego cześć. Dało to okazję do załagodzenia napięć między nimi. Przed rozpoczęciem uroczystości pary pozowały na schodach Pałacu Prezydenckiego, ku uciesze obecnych fotografów. Uściskana przez męża i machając do publiczności, Brigitte Macron pojawiła się z uśmiechem.
Na to ostatnie oficjalne wydarzenie Pierwsza Dama wybrała strój równie elegancki, co ponadczasowy: kostium ze spódnicą. Po niedawnej niebieskiej sukience, była nauczycielka postawiła na minimalizm, prezentując wyjątkowo nowoczesny, dwuczęściowy zestaw składający się ze spódnicy z wysokim stanem sięgającej nad kolana oraz krótkiej, dwurzędowej marynarki z rękawami o długości ¾. Klasyczna para czarnych czółenek dopełniła jej monochromatyczny strój i wydłużyła sylwetkę. Jako dodatki Brigitte Macron założyła dwie czarne bransoletki oraz swoje charakterystyczne pierścionki. Na koniec, efektowny naszyjnik z kamieni szlachetnych zdobił jej lekko odsłonięty dekolt. Szczególnie modne w tym sezonie naszyjniki z kamieniami szlachetnymi dobrze komponują się zarówno z formalnymi, jak i codziennymi stylizacjami, a ich zaletą jest możliwość dopasowania do różnych stylów. W tym przypadku Brigitte Macron postawiła na biel, szarość i czerń, które idealnie uzupełniły jej stylizację.
