Większość z nas uczy się, w pewnym momencie, wytrwałości pomimo wyczerpania. Mówimy, że jesteśmy „zmęczeni, ale w porządku”, zrzucamy drażliwość na pracowity tydzień, a trudności z koncentracją przypisujemy brakowi snu lub stresowi.
Ale nasze ciała rzadko kiedy mają kłopoty bez dawania nam sygnałów ostrzegawczych. Najczęściej pierwsze sygnały są tak subtelne, że ignorujemy je, aż stają się trudniejsze do zignorowania.
Jednym z pierwszych i najczęstszych objawów jest uporczywe zmęczenie , nawet po przespanej nocy. Kiedy sen nie przynosi już ulgi, organizm może próbować zaalarmować nas o ukrytym problemie, który wymaga uwagi.
Nie zawsze oznacza to coś poważnego; oznacza to po prostu, że organizm pracuje ciężej, niż nam się wydaje i przydałaby mu się chwila uwagi.
Inne zmiany można równie łatwo zignorować. Na przykład drobną zmianę apetytu.
Nietypowe uczucie ucisku lub ciężkości w ciele. Zaburzenia snu bez wyraźnego powodu. Naturalne jest myślenie, że te zmiany są tymczasowe lub nieistotne. Wiele osób w to wierzy. Ale czasami te subtelne zmiany są sposobem, w jaki organizm mówi nam: „Zwolnij i przyjrzyj się bliżej”.
