Ale nie wiedzą…
że te same ręce karmią Francję .
Że za każdym kawałkiem chleba , każdą szklanką mleka
, każdym zjedzonym talerzem
kryją się godziny pracy, mroźne poranki
, nieprzespane noce
i poświęcenia, których nikt nie widzi.
Osądzili go w sekundę .
Nie rozumiejąc, że wstaje przed słońcem , aby inni mogli żyć w dostatku.
Nie wyobrażając sobie, że jeśli jutro przestanie, cały kraj upadnie.
Nie prosi o oklaski ani medale
.
Tylko o odrobinę szacunku.
Tylko o to, żebyśmy pamiętali, że zanim jedzenie trafi na talerz, najpierw przechodzi przez ręce mężczyzn i kobiet, którzy dają z siebie wszystko, każdego dnia .
